Produkcja

TiMi

Nie musimy tugadać tylko o tym co zrobiły sławy... Może wy coś napisaliście/łyście ? Chcecie sie podzielić zajebistym tekstem? Wklejcie go w tym temacie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

z Tąd chyba można ściągnąć jeden z moich filmików Smile

Luki mnie zna i może potwierdzić autentyczność Razz

~`EV~~

to ja zarzucę fotki swojego autorstwa Very Happy

:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

TiMi

Bardzo ładne kwiatuszki:*

TiMi

Sora że tak jeden po drugim.

Luki masz jeszcze Bambuline Very Happy

??

Łukasz

Mam ale to badziew bo byl robiony w 6 klasie ;p

~`EV~~

To ma być coś co mam zobaczyć...

TiMi

No wklej to tu luki Smile

Łukasz

Bambulina

AKT PIERWSZY
Scena III

BAMBUS
Słuchaj no, matka! Do krajów Afryki wyjechałem szukać czarnej i ładnej żoneczki; dalej nie jadę bo mi się nie chce! O! Gdybym miał większy ten zaprzęg wielbłądów!
Ach, powiem inaczej, jak bym miał więcej wielbłądów!
Lecz zdaję mi się, że nie mam.
WDOWA
Ja cię czarnuchu nie rozumiem...
BAMBUS
Proszę o rękę jednej z córek... może
słyszałaś kiedy o Ibrahimie Bambusie, co ma dwa wielbłądy, domek w Kamerunie i co umie łowić piranie?
Otóż Bambus to ja... Proszę o jedną z córek...
WDOWA
Córka moja?... Ja dwie mam córki czarne - ale Bambulina...
BAMBUS
Czy czarniejsza?
WDOWA
Tak jest... A młodsza Liana
Także czarniutka.
BAMBUS
Uuuu! Cieniutko! Starsza jak smoła-
ta zaś warkocz brązowy, niby bananami bambusy przyodziane;
ta z ananasów - a ta zaś ciemna-
ta ma pod rzęsą kiwi - ta zęby z piranii. Więc jednej być mężem - drugiej głupim murzynem; więc obie kochać, a jedną zaślubić? Lecz którą kochać? Uuuu, cieniutko, naprawdę!
Któraż z was murzyneczki,
będzie mnie więcej kochała po ślubie w Kamerunie? Jak będzie kochać? Jak gotować węże i piranie?

BAMBULINA
O Bambusie! Jeśli w szałasie jest oset, a ty każesz usiąść - to usiądę.
Jeśli banan zgniły i stary, a ty powiesz zjedz - zjem. Czegóż chcesz więcej?
WDOWA
Weź! Weź Bambulinę.
Czarna jak smoła.
BAMBUS
A ty młoda co mi przyrzekasz? No?
LIANA
Być czarną jak asfalt.
BAMBUS
Uuuu, cieniutko! Nie wiem nic już!
Wielbłąda mam jednego, a ciągnie do obu. Którą odrzucić? Której być mężem? Obie kochają, obie są czarne. Którą tu wybrać?...
LIANA
Jeśli mnie wybierzesz czarny panie, to musisz obiecać,że mnie do szałasu twojego zabierzesz z matką i siostrą ... Bo któż będzie matce gotować aligatory i dzikie węże?
Ona nie może zostać w biednej chatce, kiedy ja będę w szałasach mieszkała. Patrz, ona siwa jak papa.
BAMBUS
O! Jakąż bananową rozkoszą serce napełnia... o! Czarna!
WDOWA
Lecz Bambulina to samo mówiła
w sercu i myśli... Wierz mi murzynie i Bambulina kocha matkę starą.
BAMBUS
Już bym wybrał, to ta znowu coś miłego o drugiej wspomniała. Uuu.
BAMBULINA
Byłabym białasem
niegodna twej ręki, ale piekła,
żebym się matki kochanej wyrzekła. Prócz matki i siostry, wszystko ci poświęce.
BAMBUS
Oślepionego chyba losu ręce wskażą mi żonę ...
SKIERKA
Matko, w dżungli są kobry,
niechaj idą w las dziewczyny.
Która więcej węży zbierze,
tę za żonę pan wybierze.
WDOWA
Coś mi przyszło do głowy mój ty Bambusie, niech idą w dżungle dziewczyny. Która więcej węży w worze przyniesie, tę weźmiesz za żonę!
BAMBUS
Wyborna rada. Zróbcie jak matka każe. Która pierwsza wór pełny przyniesie, ta się zwać Bambus będzie.

AKT DRUGI
Scena I

LIANA
Ach pełno kobr - a jakie zielone!
Usta Bambusa takie jak te węże.
Śpiewa szukając węży.
Mój miły! Mój miły!
Czarny wielki pan.
Mojemu miłemu
niosę węży wór,
bo on woli, mój kochanek,
taki pełny węży worek,
niż bananowy łan. Och!
Niż bananowy łan.
BAMBULINA
Jak mało węży! Jak mało - w którą pójdę stronę? Nie wiem... A niebo takie czerwone. Gdzie moja siostra? Musiała na prawo pójść polować na węże. A ja wśród drzew chodzę obłąkana.
LIANA
Siostrzyczko moja kochana! A gdzie ty?
BAMBULINA
Jaki śmiech w Liany głosie!
Musi mieć pełny worek.
LIANA
Cóż, siostrzyczko?
BAMBULINA
Co?
LIANA
Czy masz pełny worek?
BAMBULINA
Nie ...
LIANA
Bambulino, cóż ty robiłaś?
BAMBULINA
Nic.
LIANA
To źle, smołeczko ...
Ja mam wór pełny, mniej jedną kobrą
BAMBULINA
Weź tego węża z mego worka.
LIANA
Gdzieżeś była, przecież wyszłyśmy równo?
BAMBULINA
Cha! Cha! Cha!
LIANA
Ten śmiech okropny? Siostro! Czy ty chora? Jeżeli wielkiej dostajesz rozpaczy to powiedz ... Kochasz Bambusa? Ty bardzo kochasz? Siostro! Powiedz szczerze! Bo widzisz, są inni murzyni , jak będę w Kamerunie to ci znajdę męża.
BAMBULINA
Ty będziesz panią? Ty! Ty!
Bambulina zdejmuje z ramienia łuk i celuje w Lianę...
LIANA
Bambulino!
Co ten łuk znaczy?
BAMBULINA
Oddawaj!
LIANA
Bambulino, usiądź i porozmawiajmy chwilę. Może dałabym ci węże, gdybyś ładnie poprosiła?
BAMBULINA
Mam prosić?
LIANA
Inaczej żegnaj się z wężykiem...
Bo widzisz, że ten worek
to moje szczęście, mój mąż, moja chateczka i potrawy z kobry smaczne.
BAMBULINA
Oddaj mi ten worek!
LIANA
Bo!... I cóż będzie?
Bo! ...Nie masz węży, więc stare grejpfruty lub kiwi uzbierasz w wór . I tak szybciej od ciebie biegam, więc cię ubiegnę!
BAMBULINA
Ty!
LIANA
Nie zbliżaj się do mnie!
BAMBULINA
Koniec z tobą!
Strzela z łuku prosto w serce, Liana upada na ziemię.
BAMBULINA
Co moje ręce zrobiły? O nie!
GŁOS Z BANANOWCA
O kurde!
BAMBULINA
Kto to? Zawołał ktoś? Czy to ja sama? Żmija! Krwi plamy wszędzie!
Bambulina ucieka.

KONIEC.

Pamietam jak to mielismy nagrac na kasete. Niezle bylo Smile

TiMi

Nagrywaliście u mnie Razz

Bosko było Very Happy

Łukasz

Jeszcze tym głosem bambuskim Very Happy

ahh stare czasy Very Happy

TiMi

Piękne to było... lubie dotejpory ten język...

Optymistka

Nie chce mi się tego czytac Very Happy

TiMi

Jeden z najlepszych tekstów po moim Very Happy

~`EV~~

braciszku dzis tego nie przeczytam....

Łukasz

a twoj jaki jest?